W ostatnich dniach strażacy mają dużo pracy w mieście i gminie Lubawa. W dniu dzisiejszym zastęp OSP Lubawa około godz. 18:00 wyjeżdżał do wsi Tuszewo na ratunek kotkowi, który nie mógł zejść z drzewa. Jednak w tym przypadku, nie było to takie proste. Obok drzewa znajdowała się rzeczka i teren podmokły, więc nie można było rozstawić podnośnika.
[ od autora mz] Kotek najprawdopodobniej sam zejdzie, kiedy będzie miał na to ochotę. Kot, który znalazł się na drzewie, potrafi siedzieć na nim godzinami, co każe ludziom myśleć, że nie umie zejść. Należy pamiętać, że kot na drzewie może znaleźć się dlatego, że się czegoś wystraszył. Zejdzie wówczas dopiero wtedy, gdy poczuje się bezpiecznie.
Kolejny wyjazd w godzinach wieczornych w dniu dzisiejszym mieli druhowie z OSP Rożental, gdzie na wybudowaniu zapalił się z niewyjaśnionych na tą chwilę przyczyn samochód osobowy Chrysler Voyager. Mimo natychmiastowej akcji dwóch zastępów OSP Rożental samochód spłonął. Dym i ogień widać było z daleka. Na miejsce akcji przybyła policja. Kierującemu nic się nie stało. (mz)
foto: nadesłane
