1/8 Pucharu Polski nie dla nas. Helios Białystok v KS CONSTRACT 3:2 dog.

Opublikowano:

Spotkanie 1/16 futsalowego Pucharu Polski z Białostockim Heliosem niestety nie ułożyło się po naszej myśli. Od początku było wiadomo, że spotkanie ma znamiona meczu pucharowego, w którym najważniejsze zadanie to obrona własnej bramki i czekanie na jedną jedyną kontrę, która ustawi spotkanie.

Taką taktykę przyjęli gospodarze i trzeba przyznać, że wzorcowo ją realizowali. Strzałów i sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Drużyny stworzyły sobie kilka sytuacji, najbliższy zdobycia bramki był Denys Diemishev jednak jego strzał wylądował na słupku. 

Można nawet powiedzieć, że mecz rozpoczął się dopiero w dogrywce bo w regulaminowym czasie gry emocji po prostu nie było.
Pierwsze minuty dogrywki również nie porywały publiczności. Jak to w takich pojedynkach bywa o losach meczu zdecydował jeden prosty błąd defensywy KS CONSTRACT.

Niedozwolone podanie do bramkarza i w efekcie rzut wolny pośredni dał pierwsze trafienie Gospodarzom, a przede wszystkim rozpoczął emocje w 46 minucie spotkania.

Zostaliśmy postawieni pod ścianą i jedyną rozsądną taktyką było wycofanie bramkarza na ostatnie 5 minut meczu. Niestety już na początku przytrafił się błąd, który z zimną krwią wykorzystali zawodnicy z Białegostoku.

Walka trwała nadal i mimo dużych nerwów związanych z szybko uciekającym czasem udało się zdobyć bramkę kontaktową, Dawid Mederski uderzył z dystansu, kierunek piłki zmienił jeszcze Denys Diemishev i zaskoczył bramkarza. Kiedy wydawało się, że możemy jeszcze wyrównać i wrócić do gry do pustej bramki trafiają gospodarze. 

Walka do końca przyniosła jeszcze bramkę Miłosza Jarzembowskiego, syrena końcowa przerwała jednak pogoń za remisem i 1/8 Pucharu Polski.

Pierwszy mecz w 2016r. okazał się bardzo pechowy i przede wszystkim bardzo nudny. Mając jednak w perspektywie rundę rewanżową I ligi futsalu, trzeba przyjąć porażkę z pokorą wyciągnąć wnioski i w spotkaniu ligowym udowodnić kto jest  lepszą drużyną. (dk)  foto Paweł Jakubowski