Legia Warszawa Futsal- Constract Lubawa (3:2) 3:6

Opublikowano:

Constract Lubawa przegrywał do przerwy w Warszawie z Legią, ale w drugiej połowie zrobił co do niego należało - i na górze tabeli STATSCORE Futsal Ekstraklasy wciąż naciska Rekord Bielsko-Biała oraz Piasta Gliwice.

W 3 minucie Michał Szymczak zdobył prowadzenie dla Legii, ale to nie było jedyne zaskoczenie. W 7 minucie po wznowieniu gry z autu do Mariusza Milewskiego - ten huknął i trafił idealnie: piłka odbiła się od poprzeczki bramki Constractu i wylądowała w siatce. 2:0.

W 10 minucie goście z Lubawy zdobyli kontaktową bramkę. Błysnął Pedrinho, który w odpowiednim momencie podał do Pawła Kaniewskiego, a ten trafił do pustej bramki. I gdy wszyscy spodziewali się wyrównania, w 18 minucie lubawianie stracili piłkę w ataku i legioniści wyszli z kontrą, zamienioną na gola przez Pawła Tarnowskiego.

Po tej akcji nastąpiła zmiana bramkarza w Constractcie.W 19 minucie piłka trafiła do Luana - i było tylko 3:2 dla Legii. A po przerwie bramkarz Legii Tomasz Warszawski popełnił błąd w polu (sędziowie nie widzieli faulu) i najskuteczniejszy zawodnik STATSCORE Futsal Ekstraklasy, Jakub Raszkowski , wyrównał na 3:3.

W 28 minucie z dystansu trafił Lucas i Constract wyszedł w końcu na prowadzenie. To był przełomowy moment meczu, bo później po kontrze i po rzucie rożnym Pedrinho Constract podwyższył na 6:3. I wciąż pozostaje w walce o mistrzostwo Polski.
Legia Warszawa - Constract Lubawa 3:6 (3:2).

Bramki: Szymczak (3), Milewski (7), Tarnowski (18) - Kaniewski (10), Luan 2 (19, 31), Raszkowski (25), Lucas (28), Warszawski (32-samobójcza).
 
Tekst: Krzysztof Dziedzic