150 lecie obecności w Lubawie Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo

Opublikowano:

Arcybiskup Senior Edmund Piszcz odprawił 25 września 2011r.  o godzinie 10.00 w kościele św. Anny w Lubawie uroczystą mszę świętą z okazji  150 lecia obecności  w Lubawie Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo.

Przed  eucharystią  siostra wizytatorka przedstawiła krótką historię pobytu zgromadzenia w Lubawie.

Siostry przybyły na zaproszenie ówczesnego biskupa chełmińskiego  Jana Nepomucena Marwicza oraz proboszcza ks. kanonika Klintenberga za zgodą Ojca Świętego Piusa IX.

W  dniu 11 marca 1861 roku podpisano ze zgromadzeniem  umowę, aby siostry  urządziły szpital, przytułek dla chorych, szkołę oraz zakład opiekuńczo- wychowawczy.

4 sierpnia 1861r.  trzy pierwsze siostry z Chełmna przybyły do Lubawy;  było to: przełożona Tekla Węrzyk, Cecylia Grzeczkowska oraz  Eugenia Fukas.

Rozpoczęto  budowę nowego szpitala jednopiętrowego i już w 1863  szpital był gotowy. Otworzono ochronkę i szkołę z pensjonatem. W 1875  roku było 18 sierot, a w ochronce 80 dzieci. W szkole uczono100 dziewcząt.

W okresie Kulturkampf rząd pruski ograniczył działalność sióstr i  rola ograniczyła się do pracy nad chorymi; siostrą przełożoną była wówczas siostra Augustyna Edler

W 1930 r. do Lubawy przybyła siostra Antonina Sznajder - ekonomistka z wykształcenia i w 1934 r. z Martą Tryjankowską uzyskały od ks. biskupa Stanisława Okoniewskiego  prawo do samodzielnego zarządzania dobrami fundacji Kupnera i  lubawski szpital  w owym czasie zyskał renomę.

Po wybuchu  wojny szpital zajęli Niemcy. Dzieci z domu dziecka  zabrali mieszkańcy  Lubawy, a siostrom zabroniono działalności. Powróciły do pracy na prośbę niemieckiego lekarza dr Knabe. Podczas okupacji  w szpitalu leczono głównie  rannych żołnierzy, ale także inne osoby.

W styczniu 1945 r.  siostry na nowo  otworzyły  Dom Dziecka,  w którym w 1947  było 100 dzieci. Siostry  uruchomiły szpital z 3 oddziałami: położniczym, chirurgicznym i wewnętrznym. W Grabowie  leczono  dzieci z całej Polski zarażone gruźlicą. Wspólnota sióstr liczyła wówczas  38 sióstr (rok 1960).

Zmiany polityczne i objęcie władzy przez komunistów spowodowały, że dla  fundacji  Kupnera  nadeszły ciężkie chwile. Gospodarstwo rolne w Grabowie i Kupnerówka zostały upaństwowione. W 1960 zlikwidowano Dom Dziecka, a przedszkole zlikwidowano w 1962 roku.

Przez kilkadziesiąt lat nie inwestowano w szpital który popadł w ruinę. W 1993 roku szpital został wyremontowany, głownie dzięki  przedsiębiorcom i staraniom ówczesnych władz.

W 2003  roku  dawny szpital został oddany Zgromadzeniu. Obecnie wspólnota liczy 7 sióstr i wspólnie z osobami świeckimi kontynuują służbę bliźnim.

 

Homilie wygłosił ks. arcybiskup  Edmund Piszcz, który określił  dzieło sióstr jako dobro. Bo to co siostry czyniły i czynią właśnie mieści się w jednym słowie DOBRO.

"Były siły które chciały to dobro zniszczyć i ta historia była trudna. Ludzie pewnej ideologii tego nie rozumieli. Dla nich istotne było to, żeby zniszczyć co ma znamię Boże i niszczyli to dobro. Dziś żyjemy wolnością  i żyjemy tym co jest zgodne z charyzmatem tego zgromadzenia.... Pamiętajmy, że wola Boża jest  trudna i musimy widzieć, że Bóg zawsze lepiej wie od nas ! Umiejmy Bogu zaufać jak zaufały Bogu siostry.

Pamiętajmy  i może módlmy się słowami poety:

Panie niech wola Twoja będzie ze mną zawsze i wszędzie.
Panie niech Twoją wolę spełniać umię , choć nie rozumię.
Panie niech będzie według  Twej woli, choć bardzo boli.

Amen"

Po mszy św. głos zabrał  Burmistrz Miasta Lubawa Maciej Radtke mówiąc między innymi:
- Siostry zawsze były życzliwe dla mieszkańców naszego miasta, dając, uśmiech, radość, nadzieję chorym cierpiącym i  to na zawsze zostanie w naszej pamięci.

Edmund Standara - członek Zarządu Powiatu w imieniu starosty odczytał pismo skierowane do sióstr.

Marian Licznerski zastępca wójta Gminy Lubawa podziękował w imieniu władz gminy oraz własnym mówiąc m.in.
- Dane mi było urodzić się w szpitalu św. Jerzego i chodzić do przedszkola, które władze komunistyczne zlikwidowały. Chylę głowę przed siostrami i pragnę, żeby Pan Bóg rękoma sióstr nadal czynił dobro. Bóg Zapłać.

Na zakończenie siostrom podziękował ksiądz Mieczysław Rozmarynowicz; proboszcz parafii św. Anny w Lubawie.

 

Materiał: Marian Żuchowski - wychowanek przedszkola przy ulicy Grunwaldzkiej 11

.