Czekaliśmy na ten moment przez cały sezon – nadszedł czas na finał FOGO Futsal Ekstraklasy 2024/25! W grze o mistrzowski tytuł pozostały już tylko dwa zespoły: Piast Gliwice i Constract Lubawa. Pierwszy mecz serii finałowej odbędzie się w środę w PreZero Arenie w Gliwicach.
Rywalizacja o złoto toczyć się będzie do trzech zwycięstw. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w Gliwicach, dwa kolejne w Lubawie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, decydujące mecze numer cztery i pięć ponownie odbędą się na terenie Piasta.
Obie drużyny potwierdziły swoją dominację w sezonie zasadniczym, zajmując dwa pierwsze miejsca i pewnie przebrnęły przez fazę play-off. Gliwiczanie po dramatycznym półfinale z Rekordem, rozstrzygniętym dopiero po dwóch seriach rzutów karnych, zameldowali się w finale. Po meczu, w którym przegrywali 0:1 na dziesięć minut przed końcem, pokazali charakter i odwrócili losy rywalizacji.
– Awans do finału to nagroda dla całego zespołu, prezesa, sztabu i naszych kibiców. W tej fazie sezonu gramy najlepszy futsal w lidze – mówił trener Piasta, Juninho.
Bramkarz Michał Widuch, jeden z bohaterów półfinałów, podkreślał znaczenie wsparcia z trybun – To, co działo się podczas meczów z Rekordem, było niesamowite. Atmosfera była naszym największym atutem. Liczymy, że w środę PreZero Arena wypełni się do ostatniego miejsca. A jest na to duża szansa!
Po drugiej stronie stanie Constract Lubawa, który w maju rozegrał aż siedem spotkań, m.in. dwa finały Pucharu Polski, ćwierćfinały play-off oraz emocjonujący półfinał z GI Malepszy Arth Soft Leszno– Finał gra się po to, żeby go wygrać, bez względu na rywala – deklarował trener Dawid Grubalski.
Constract może liczyć na świetnie dysponowanego Pedrinho. Brazylijczyk imponował formą w trzecim meczu półfinałowym – strzelał, asystował i objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców ligi. Problemem drużyny z Lubawy są jednak kontuzje bramkarzy – zarówno Hubert Zadroga, jak i Gutta zmagają się z urazami.
Dla obu ekip będzie to szansa na zdobycie drugiego mistrzostwa Polski – Piast triumfował w 2022 roku, Constract rok później. W sezonie zasadniczym ich bezpośrednie mecze kończyły się remisami, ale teraz nie ma już miejsca na podział punktów – w przypadku braku rozstrzygnięcia po 40 minutach, zobaczymy dogrywkę i rzuty karne, a my nie mamy nic przeciwko takiemu rozwiązaniu!
źródło Fogo Futsal Ekstraklasa
foto Paweł jakubowski
P.S.
Na czas finału fazy play-off w związku z kontuzjami Huberta Zadrogi i Gutty klub zdecydował się na dwa transfery medyczne. Pierwszy Viktor Sääf! Bramkarz reprezentacji Szwecji, grający w Bochni w tym sezonie.
Miejsce Gutty na czas meczów finałowych zajmie Michal Hůla. Michal dotychczas grał w klubie Unión África Ceutí, 2. liga hiszpańska. Jest on także reprezentantem Czech! (mz)