Królowa śpiewa z Michaelem Jacksonem

Opublikowano:

Cisza, cisza. On nie umarł, on tylko śpi”. Tak pisał po śmierci Johna Keatsa Percy Shelley. Słowa tego ostatniego cytował Mick Jagger ze Stonesów na koncercie w Hyde Parku 5 lipca 1969 r., który poświęcony był Brianowi Jonesowi. Przed kilkoma dniami (17 maja) do tego chóru zapisała się Donna Summer – w latach 70. królowa disco.

LaDonna Adrian Gaines urodziła się 31 grudnia 1948 r. Sławę zyskała śpiewając zmysłowym głosem „Love to Love You Baby” (1975 r.). Pierwszym utworem, który usłyszałem w jej wykonaniu był nieco późniejszy „Could It Be Magic”. Uważny słuchacz dostrzeże w tym przeboju dźwięki Szopena, bodajże któregoś z jego nokturnów.

Pierwsza płyta Donny Summer w mojej kolekcji to „On the Radio: Greatest Hits Volumes I & II.”. Pierwsza piosenka, którą odsłuchałem z niej – „MacArthur Park”. Rewelacja. I jakiż wokal na wstępie. Mezzosopran. Sprawiała, że chciało się tańczyć, ale i potrafiła wzruszać. Tak jak Anna German. Obie obdarzone niepoprawnym wzrostem (185 cm) i nieprzyzwoicie głosem. Choć różne osobowości to jednego nie można było im odmówić. Kto tak dziś potrafi śpiewać o miłości? – chciałoby się rzec. Gdy German nuciła, że „..nie wierzę w nic, co głosem Twym nie jest, nie wierzę w nic, co nie jest miłością…”, Summer tworzyła koncepcyjny album „The Trilogy of Love”.

Donna jeszcze raz postawiła na jednorodny album – „Four Seasons of Love” („Cztery pory miłości”). I nazywała kolejne etapy uczuć: „Spring Affair” („Wiosenne rozterki”), „Summer Fever” („Letnia gorączka”), „Autumn Changes („Jesienne przemiany”), „Winter Melody” („Zimowa melodia”).

Choć kojarzona z disco Donna Summer próbowała z powodzeniem sił w innych gatunkach. Jeden z jej szlagierów „I Feel Love” (1977 r.) uważany jest za utwór, który dał początek techno.

Nie odmawiali jej najwięksi, bo sama była gwiazdą

W Polsce niedoceniana. Na Liście Przebojów Programu III pojawiła się raptem czterokrotnie. Jej koncert w latach 90. w Częstochowie przeszedł bez echa. Nie ma się jednak czemu dziwić. Podobnie było z Tiną Turner, która na początku lat 80. wystąpiła na Torwarze. Rok później już święciła triumfy na całym świecie piosenką „Private Dancer”.

Na koncie Donny Summer znajduje się pięć statuetek Grammy oraz Oscar i Złoty Glob za piosenkę „Last Dance”, pochodzącą z filmu „Thank God It’s Friday” (Dzięki Bogu mamy piątek). Kreowała w nim rolę szukającej swej szansy młodej piosenkarki Nicole Sims. Obok niej wystąpili też Jeff Goldblum (Park Jurajski, Mucha, Glee), Debra Winger (OrłyTemidy, Czułe słówka) oraz Lionel Richie (przeboje „Hello” i „Say You, Say Me”).

W 1982 r. przy produkcji jej płyty pomagał Quincy Jones, który w tym czasie współpracował z Michaelem Jacksonem przy „Thrillerze”. Jackson zresztą wystąpił u Donny jako chórzysta w coverze Jona i Vangelisa „State of Indenpedence”. Obok niego w tę rolę wcielili się m.in. Dionne Warwick (prywatnie ciocia Whithney Houston), Stevie Wonder, Kenny Loggins i Lionel Richie. Warto też wspomnieć duet Summer z Barbrą Streisand „No More Tears (Enough is Enough)”.

Największą popularnością w jej karierze cieszył się podwójny album „Bad Girls” (1979 r.), który był na szczycie list przebojów w USA i Kanadzie (w tych krajach pokrył się podwójną platyną, na świecie sprzedano przeszło 4 mln egz.). Ostatnim hitem nr 1 był utwór „To Paris with Love” z 2010 r. Już wtedy chorowała na raka. Liczyła, że wkrótce opublikuje kolejny cd.

Zamiast zakończenia wyjątek z jej piosenki „Harmony”:

„…potrzebujemy harmonii, naiwnej symfonii, która połączy w porę nasze serca…”

I już dość słów. Niech przemówi jej głos i muzyka.

Przemysław Kurszewski

* Więcej o Donnie Summer na stronie www.ltt-laver.pl , zakładka „Ciekawe Artykuły ”.

  1. Could It Be Magic.

http://www.youtube.com/watch?v=NR8MWpCfi58

  1. I Feel Love.

http://www.youtube.com/watch?v=9e3H6t6j3Rk

  1. The Woman In Me.

http://www.youtube.com/watch?v=2N-OgRkKchs

  1. Love to Love You Baby.

http://www.youtube.com/watch?v=UPXizlnS7go

  1. No More Tears.

http://www.youtube.com/watch?v=yM7tzCEaTI0

  1. To Paris with Love.

http://www.youtube.com/watch?v=YTI4ZagC1Vc

 

 

pjk 

foto:AP/EPA