Głos św. Jana Chrzciciela nr 60

Opublikowano:

Pokochać to, co widzę w lustrze, pokochać siebie takiego jakim jestem. Siebie, to znaczy człowieka z indywidualną, niepowtarzalną historią życia. Bardzo osobistą i często bolesną. Rozwód rodziców, krzywda wyrządzona przez tatę czy mamę, odrzucenie przez przyjaciół i rodzinę, gwałt, pobicia, znęcanie się psychiczne lub fizyczne, złamane serce... To sprawy, o których wolimy nie mówić, choć często są naszym doświadczeniem, życiowym bagażem. Nierzadko ludzie, od których oczekujemy pomocy również wolą nie mówić o takich problemach, wolą udawać, że ich nie ma, albo jeszcze lepiej – że już należą do przeszłości i sobie z nimi poradziliśmy...

Na świecie nikt nie musi żyć w strachu, dla twej miłości,
lęk odszedł daleko. Czy możesz mnie sobie wyobrazić,
jak daję odejść przeszłości i chwytam nową szansę
i moje serce zatańczy, bo nie muszę czytać tej karty na nowo
(Kirk Franklin)

Więcej w >>>Głosie św. Jana Chrzciciela <<<