Zwycięstwo po niezwykle zaciętym meczu

Opublikowano:

Niedzielne popołudnie spędzone w hali w obornikach okazało się bardzo dobrym wyborem dla miejscowych kibiców. Spotkanie od samego było szybkie, dynamiczne. Gołym okiem było widać, że gra obydwu zespołom przynosi radość.

Oba zespoły tworzyły sobie sytuacje strzeleckie, akcje przenosiły się z pod jednej bramki pod drugą. KS Constract miał jednak dużą przewagę z racji naszego bramkarza. Grzegorz KAMIŃSKI wpadł niesamowity bramkarski trans odbierając przeciwnikom wiarę w to, że są w stanie go w ogóle pokonać.
Szósta minuta spotkania przyniosła pierwszą zmianę wyniku. Będący poza kadrą przed tygodniem Paweł OSSOWSKI od początku był głodny gry. Nasycił się chyba w najlepszy możliwy sposób, kiwnął do linii i oddał mocny precyzyjny strzał nie pozwalając na interwencje bramkarzowi.
Spotkanie w dalszym ciągu  było bardzo wyrównane i miłe dla oka kibica. Rywale z Obornik bardzo dobrze operowali piłką zmuszając naszą obronę do biegania. Kilka strat dawało  szansę do kontry jednak w decydujących momentach brakowało precyzji.

Jedenasta minuta przyniosła kolejną bramkę dla naszego zespołu Damian JARZEMBOWSKI doskonale wypatrzył Jarosława SZULCA w polu karnym, który doskonale skorzystał z podania odpowiednio dostawiając  nogę i kierując piłkę do bramki.

Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:0 i było wiadomo, że druga odsłona cały czas będzie niezwykle zacięta.
Tak się stało, Wicherek "rozwiał" się na dobre. Ataki były coraz odważniejsze i zdecydowanie groźniejsze, nie robiło to jednak wrażenia na Grzegorzu Kamińskim, który z treningową łatwością odbijał piłki uderzane nawet z najbliższej odległości. Zespołowi  Damiana JARZEMBOWSKIEGO brakowało wyprowadzenia jednej skutecznej kontry, która podcięła by skrzydła ambitnym rywalom.

Już w 13 minucie drugiej części trener gospodarzy zdecydował się na wycofanie bramkarza co wiązało się z jeszcze większym naporem na bramkę KAMIŃSKIEGO. Napór trwał, a świątynia naszego bramkarza wciąż była niezdobyta. W kilku sytuacjach brakowało zdecydowania przy oddawaniu strzałów do pustej bramki rywali.
Dopiero na minutę przed końcem Wicherek pokonał zmęczonego już i poobijanego Kamińskiego, który z pewnością zasłużył na miano najlepszego zawodnika spotkania, a kto wie czy nie całej kolejki.

Za nami 19 kolejka spotkań i co najważniejsze kolejne 3 punkty na koncie. Hala w Obornikach okazała się bardzo wymagająca, a zespół Damiana JARZEMBOWSKIEGO, który w pojedynkę prowadził swoich graczy w tym spotkaniu udowodnił, że potrafi walczyć cieszyć się grą i mimo to, że było ciężko rywal naciskał to nasza drużyna zachowywała cechy zespołu w którym wszyscy zwyciężają i wszyscy przegrywają. Wszyscy walczą bo mają wspólny cel, a jego realizacja przynosi każdemu wiele radości i poczucia dobrze wykonanej roboty.

Przed nami przerwa świąteczna, a za dwa tygodnie zespół czeka kolejny wyjazd, tym razem na przeciwko naszego zespołu stanie TAF Toruń.

Bramki: P. OSSOWSKI, J. SZULC 

(dk)